Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Demontowane tablice upamiętniające funkcjonariuszy komunistycznego aparatu represji trafiają do muzeum w Podborsku

Treść

Do Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku trafiły dwie pierwsze tablice upamiętniające funkcjonariuszy komunistycznego aparatu represji. Eksponaty pochodzą z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, gdzie ­­­zostały zdemontowane w ramach ogólnopolskiej akcji przeprowadzanej na polecenie Komendanta Głównego Policji.

Jak mówi pracownik szczecińskiego IPN Paweł Knap w Podborsku planowane jest utworzenie stałej ekspozycji poświęconej upamiętnieniom z czasów PRL-u.

– Do Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku, gdzie planujemy utworzenie stałej ekspozycji poświęconej upamiętnieniom z czasów PRL-u, trafiły dwa pierwsze eksponaty. Są to tablic poświęcone funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej oraz Straży Obywatelskiej, którzy, jak to wtedy mówiono i pisano, „polegli w obronie porządku i ładu publicznego”. To są pierwsze dwa eksponaty, natomiast wiemy już na pewno, że wkrótce znajdą się u nas tablice z komend w Toruniu, Słupsku, Białogardzie oraz Koszalinie. W całej Polsce te tablice są demontowane, jednak nie wszystkie one trafią do Podborska – podkreśla Paweł Knap.

Pismo do komendantów Policji i rektora Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, w sprawie demontażu sowieckich tablic, dyrektor Biura Historii i Tradycji Policji Komendy Głównej Policji Krzysztof Musielak wystosował 5 lipca. Z wysłanego przez niego polecenia wynika, że policjanci mają na to czas do 24 lipca, kiedy obchodzone będzie święto Policji.

Ekspozycję na terenie Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku przygotowuje IPN we współpracy z Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.

Wystawę tworzyć mają oprócz demontowanych tablic także usuwane obecnie z polskich miast i wsi pomniki upamiętniające żołnierzy Armii Czerwonej. Ekspozycja wykorzysta dawny magazyn sowieckiej broni atomowej.

RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 21 lipca 2017

Autor: mj

Tagi: Demontowane tablice upamiętniające funkcjonariuszy komunistycznego aparatu represji trafiają do muzeum w Podborsku